Jest trochę rzeczy na jakie warto zwracać uwagę organizując swoją codzienność, jeżeli masz w sobie mnóstwo wrażliwości i empatii.
Umyślnie piszę o empatii, dlatego, że czasem możesz nie identyfikować się ze wszystkimi aspektami związanymi z cechą wysokiej wrażliwości (zajrzyj do tego artykułu), a jednak zauważasz u siebie ogromne pokłady empatii, chęci pomocy innym, działania dla innych. W takiej sytuacji poniższy tekst może być wielce przydatny i dla Ciebie.
Teoretycznie każdy z nas wie najlepiej, co jest mu potrzebne na co dzień do dobrego funkcjonowania. Jednakże w przypadku osób wrażliwych, bądź po prostu mocno empatycznych, potrzeby innych zazwyczaj są wysuwane na pierwszy plan, chęć wsparcia innych, załatwienia czegoś dla kogoś, ułatwienia życia bliskiej osobie kieruje nami i zapominamy o sobie, swoich potrzebach. Dlatego postanowiłam wyodrębnić 8 aspektów na jakie warto świadomie zwracać uwagę przy organizacji swojego dnia na co dzień, po to by lepiej panować nad swoimi emocjami, myślami, by świadomie dbać o siebie i swój rozwój, o połączenie z własną duszą.
Większość tych aspektów to bardzo duże tematy, które z pewnością będę rozwijać i w filmach na moim kanale w serwisie YouTube, w podcaście, tutaj na stronie i w kolejnych książkach, chciałam jednak aby była jasna lista – jeden tekst, do którego można zajrzeć, gdy zauważysz, że zaczęłaś gasnąć, jesteś przewlekle zmęczona, niewiele rzeczy zaczyna Cię cieszyć, bądź oddaliłaś się od swojej duszy 🙂
8 rzeczy jakie potrzebujesz na co dzień zwracać uwagę, jako Wysoko Wrażliwa, pełna empatii osoba
1. Wystarczająco długi sen
Tak potrzebujesz się wysypać i musi to być wystarczająco długi sen. Jest wiele badań na temat snu, jego wpływu na organizm, na samopoczucie, na gospodarkę hormonalną. To jest tak ważny temat, że w mojej książce przeznaczyłam na niego sporą część rozdziału dotyczącego tego, jak dodawać sobie energii (informacje o książce TUTAJ). Jesteś na ziemi, masz ziemskie narzędzie, którym się po tej planecie poruszasz i są pewne fizyczne mechanizmy, które kierują Twoim ciałem. Warto podejść do tematu poważnie i zacząć szanować swoje ciało. Pewnie, że jedna czy dwie zarwane noce mogą się zdarzyć każdemu, jednak jeżeli po prostu uczynisz wysypianie się ważnym aspektem Twojej codzienności, szybko zauważysz poprawę samopoczucia. Na zachętę powiem, że osoby wysoko wrażliwe często zauważają u siebie problemy z podejmowaniem decyzji. Jasne, że przy tak głębokim przetwarzaniu całego mnóstwa czynników, jest to dość wyczerpujący i skomplikowany proces, jednak…. gdy się nie wysypiasz masz jeszcze większe problemy z podejmowaniem decyzji. I tracisz poczucie humoru. Szybciej wpadasz w złość. I tyjesz. A gdy jesteś chronicznie niewyspania, możesz absolutnie nieświadomie przespać 2 minuty. Moim zdaniem to wystarczające, aby potraktować sen poważnie. Jeżeli potrzebujesz więcej argumentów – znajdziesz je w mojej książce (a także trochę patentów na wieczorne wyciszenie przed snem, jak sobie radzić gdy np. opiekujesz się dzieckiem itd.)
2. Czas w ciszy i spokoju
Czas w ciszy i spokoju najczęściej oznacza czas w przyjemnej samotności, z ograniczoną ilością bodźców. Im większą masz rodzinę, z którą mieszkasz, im więcej ludzi otacza Cię w pracy, im więcej absorbujących zadań wypełniających dzień – tym bardziej potrzebujesz czasu w ciszy i spokoju. Jeżeli Twoje życie jest dość spokojne, zrównoważone, masz przyjemną pracą – też będziesz potrzebować czasu w ciszy i spokoju, być może mniej, ale jednak tak! To jest niezbędne aby wyciszyć bodźce, dać wytchnienie ciału, umysłowi, emocjom. Dla niektórych czas w ciszy i spokoju to medytacja, dla innych podróż samochodem czy przebywanie w ogrodzie – to ma być coś, po czym czujesz się spokojna i wyciszona. Wiem, że gdy masz małe dzieci, zajmujesz się innymi ludźmi, masz wiele pracy i zadań do wykonania, hasło „pobyć w ciszy i spokoju” może wydać Ci się abstrakcją. Zapewniam Cię jednak, że gdy skupisz się na tym, by przyjrzeć się swoim programom pomagania innym, poświęcania się dla innych, zaczniesz znajdować siłę i odwagę by przeorganizować swoje życie codzienne i mieć ten czas w ciszy i spokoju.
I nie może to być kosztem snu!
3. Kontakt z naturą
Wysoko wrażliwe, empatyczne osoby są niezwykle wyczulone na piękno przyrody. Zwykle ich najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa są właśnie związane z przebywaniem na łonie natury, spacerem w lasach, bieganiem po łące, wśród drzew, zabawą ze zwierzętami domowymi czy gospodarskimi. Z czasem wierzymy, że garsonka i praca w biurze jest tym czego potrzebujemy najbardziej i zaczynamy gasnąć. Potrzebujesz kontaktu z przyrodą jak powietrza. Spacerów, wypraw, siedzenia w ogrodzie, przytulania się do drzew, głaskania psa. Potrzebuje tego zarówno Twoje ciało, jak i Twoja dusza. Potrzebuje tego KAŻDY CZŁOWIEK (masz ciało z Matki Ziemi!), ale ty potrzebujesz BARDZIEJ. Jeżeli Twoje życie będzie polegało na przemieszczaniu się w metolowej puszce pomiędzy jednym zamkniętym betonowo-szklanym pomieszczeniem, a drugim – będziesz tracić siły życiowe, dobre samopoczucie, chęć życia.
4. Głębokie relacje
Głęboka relacja to taka, gdzie możesz otworzyć się przy drugim człowieku, czujesz się akceptowana, kochana, lubiana, wysłuchana, rozumiana, gdzie możesz mówić o sobie, o swoich przemyśleniach, czuciu, marzeniach, planach, emocjach i drugiej stronie dajesz to samo. To może być jedna, dwie głębokie relacje i już wysoko wrażliwej osobie jest na tym świecie „lepiej”. Wspaniale, jeżeli to jest Twój partner życiowy czy mąż, ale to może być także przyjaciółka. Nie chodzi o częstotliwość spotkań, a o jakość i to poczucie głębokiego połączenia, swobodę wyrażania siebie w obecności tej osoby. Pamiętaj, że jeżeli musisz „ciągnąć” jakąś relację, to prawdopodobnie nie jest to relacja wspierająca Ciebie.
5. Własne duchowe praktyki
Jakąkolwiek masz duchową praktykę, potrzebujesz jej by żyć w zgodzie ze swoją naturą. Łatwo z tego rezygnować, bo zazwyczaj nie jest to praca, którą „musisz” wykonywać, żeby „mieć z czego żyć”, zazwyczaj nie jest to coś, co jest potrzebne innym, co wiąże się z Twoimi obowiązkami (czyli czymś co uważasz, że „musisz” robić). Jednak jest to potrzebne, bo gdy tego zabraknie, Twoje życie będzie się wydawało puste, ciężkie, smutne, przygnębiające, bezsensowne.
Czasem łączy się to nam z byciem w ciszy i spokoju, z kontaktem z naturą. Cokolwiek daje Ci połączenie z Twoją duszą, z czymś więcej, z boską siłą, Wszechświatem, mocą w Tobie – nie ma znaczenia nazwa, znaczenie ma odczucie, połączenie i regularny powrót do tego. Pisałam także o tym w mojej książce „PRAKTYCZNY poradnik dla Wysoko Wrażliwych”, w każdym rozdziale poruszam duchowe aspekty i energetyczne przestrzenie.
6. Świadomie budować poczucie własnej wartości
Istotne jest, aby to, co robisz i myślisz (zwłaszcza o sobie) każdego dnia, zwyczajnie Cię wzmacniało. Aby przyglądać się swoim programom i przekonaniom, świadomie korzystać z narzędzi takich jak tożsamość i ego. Na pewnym poziomie Twoja wartość jest oczywista, jednak żyjesz w świecie, w którym najczęściej owa wartość jest podważana, bądź żyjesz w programach, które mają za zadanie poddawać Twoją wartość w wątpliwość, bądź uzależniać ją od innych czynników, często zewnętrznych (status ekonomiczny, wygląd, wykonywany zawód, posiadane rzeczy itd.). To jest bardzo duży temat, związany także z praktykowaniem uważności, wdzięczności, pracą z emocjami, z oddechem.
7. Marzeń i celów opartych na wartościach
Tak, na co dzień potrzebujesz mieć marzenia, cele oparte na swoich wartościach. Być może nie każdego dnia będzie możliwość realizowania ich, choćby w niewielkim zakresie, jednak…. warto o nich pamiętać i działać metodą małych kroczków (polecam Kaizen). Inaczej Twoje życie będzie polegało na realizowaniu marzeń i celów innych osób. To może być satysfakcjonujące w pewnym stopniu także (pytanie jak ważne są to dla Ciebie osoby i jaka jest jakość relacji), jednakże zwykle nasze marzenia są związane z tym, czego potrzebuje nasza dusza by wzrastać. To są te duchowe przestrzenie, które nie dają Ci najczęściej pieniędzy, ale dają poczucie sensu życia. I dlatego warto o nich pamiętać i powolutku je sobie realizować każdego, bądź prawie każdego dnia.
8. Zwracać uwagę na jedzenie
Dla wielu jest to zaskakujący punkt, a jednak – wracamy do podstawy funkcjonowania na planecie Ziemia. Masz ciało, które funkcjonuje w określony sposób. To wspaniała maszyna, wspaniały pojazd, który sam się uzdrawia, sam się reguluje – dopóki nie zaczniemy mu przeszkadzać czy to fizycznie, czy mentalnie. A przeszkadzamy codziennie. Tym co myślimy, co robimy (bądź czego nie robimy), co jemy (bądź czego nie jemy). Jedzenie może Ciebie wzmacniać, może dostarczać składników odżywczych, przyczyniać się do pięknie funkcjonującej gospodarki hormonalnej (która wpływa na Twoje emocje) i regeneracji komórek, bądź może zakłócać ten proces. Dziś jedzenie stało się już tematem budzącym takie emocje jak religia czy polityka. Ludzie kłócą się przy stołach co jeść, a czego nie jeść! To co myślisz o jedzeniu jest równie ważne! Dlatego nie powiem Ci co jeść, a czego nie jeść, powiem tak: przyjrzyj się swoim programom i przekonaniom na temat jedzenia, przyjrzyj się skojarzeniom i emocjom towarzyszącym jedzeniu. I dbaj o to, by to co jesz, odżywiało Twoje komórki i służyło Twojemu ciału.
Wszystkie te aspekty szeroko opisałam w mojej książce Podstawy Funkcjonowania Wysoko Wrażliwych Osób, dlatego odsyłam Cię do tej pozycji, jeżeli chcesz mieć na ten temat więcej informacji, łącznie z różnymi sposobami co i jak wdrażać w życie.
Jeżeli chodzi o budowanie poczucia własnej wartości, obserwowanie programów i praca nimi, budowanie granic i otwieranie się na głębokie relacje, a także – ufność we wchodzeniu w przestrzenie duchowe, to są to kwestie najczęściej poruszane na indywidualnych konsultacjach.
Jeżeli masz potrzebę takich konsultacji ze mną, duchowych rozmów czy wsparcia duchowego i emocjonalnego, wyślij mi proszę mail: kontakt@beatamakolska.pl