Energia i Duchowość Rozwój Osobisty

100 rzeczy, miejsc, czynności, ludzi, które kocham, które sprawiają mi radość

Tę listę miałam gdzieś w swoich notatkach od dawna.

Tworzyłam ją, gubiłam, zostawiałam w poprzednim zeszycie, pisałam na nowo… Czasem była dłuższa, czasem krótsza, nigdy jednak nie przykładałam do niej aż tak wielkiej uwagi… do momentu, w którym zaczęłam tworzyć karty i książkę Energia Serca.

Pisząc tekst do karty „Najwięcej radości dają proste rzeczy. Wypełniaj nimi swój dzień” (karta 37, niżej zdjęcie), przyszło do mnie, żeby takie zadanie – Wypisz rzeczy, które kochasz, które dają Ci radość – stanowiło część opisu tej karty. Pracując z ludźmi wiem, jak wiele może zdziałać podzielenie się swoim doświadczeniem, pomysłem, rozwiązaniem, jak to potrafi zainspirować innych. Dlatego też zdecydowałam o publikacji swojej listy (wreszcie zyskała swoje miejsce!), a także poprosiłam Marikę, współautorkę kart, by także stworzyła taką listę.

Niech to będzie dla Ciebie inspiracja, do stworzenia swojej własnej listy.

Karta 37 (Karty ENERGIA SERCA; energiaserca.pl)

Jak poprawić sobie nastrój? Obok mój filmik na ten temat. Tworzenie listy 100 rzeczy, które kochasz, jest jednym ze sposobów! 🙂
Dostępny od 17 maja 2024 godz.20:00

100 rzeczy, które kocham...

Pióro łabędzia znalezione na spacerze, Moje futrzane szczęście Bachus, Widok z okolic Skalnego Stołu w Karkonoszach, Pędzle kwitnących miskantów

100 (a właściwie trochę więcej) rzeczy, miejsc, ludzi, które kocham, zapisane w rozmaitej kolejności

1. Cisza i spokój.
2. Mój mąż i wszystko co z nim związane. Dzięki jego miłości, akceptacji, dzięki temu, że JEST, ja jestem (tu, gdzie jestem też).
3. Moi synowie. Każdy z nich jest inny i każdy niesamowity. Miłość do nich, pojawienie się każdego z nich na świecie… za każdym razem był to hiperprzeskok w wyższy stan świadomości i uważności. Jestem wdzięczna, że dane jest mi być mamą tak wspaniałych synów.
4. Słuchać muzyki.
5. Pić kawę w ogrodzie o poranku (a zimą z nosem przyklejonym do okna z widokiem na ogród 🙂
6. Dom. Mój azyl, wyciszenie, moja praca, wyzwanie, radość, miłość, spokój.
7. Mojego psa Bachusa. I kocham to, jak on kocha mnie!
8. Spotkania z pokrewnymi duszami.
9. Obserwować drapieżne ptaki w locie. Majestat. Przestrzeń. Wolność.
10. Moich rodziców. Kiedyś tato powiedział, że odziedziczyłam po nich wszytko co najlepsze. Nie wiem czy tak jest, ale lubię tak czasem myśleć 🙂
11. Pływać.
12. Pustułkę, która mieszka zimą pod naszym dachem (chociaż brudzi niemiłosiernie!).
13. Pisać, pisać, pisać.
14. Moje poprzednie psy; Lunę i Figę. Wciąż je kocham, nawet jeżeli w tym świecie fizycznym ich już nie ma.
15. Spotify – tak!
16. Pralka. Serio. I pod kątem symbolicznym i praktycznym. Moja pierwsza pralka nie miała wirówki, zatem pranie było naprawdę wysiłkiem, gdy musiałam wykręcać mokre ubrania. Nawet nie chcę myśleć o czasach, gdy kobiety musiały prać ręcznie! To dla mnie najważniejszy wynalazek ludzkości!
17. Połączenie róż i kocimiętek. Mogę patrzeć na to godzinami.
18. Zapach kwitnącego oliwnika. Brak słów, by opisać hipnotyzującą zmysł powonienia słodycz tego zapachu.
19. Obserwować chmury i liście brzóz tańczących na wietrze gdy leżę na hamaku.
20. Denise Linn, lubię jej energię, jej podejście, jej książki, jej karty. To u niej zobaczyłam listę „Things I love” i poczułam, jak niesamowitym narzędziem jest samo tworzenie takiej listy!
21. Ten moment, gdy kończę malować obraz. To specyficzna mieszanka ulgi, radości, spełnienia, wdzięczności i jeszcze raz ulgi!
22. Grać na gitarze.
23. Śpiewać.
24. Mój Bullet Journal. Od kiedy poznałam ideę Bullet Journal uważam to za swoje najważniejsze narzędzie do organizacji życia w każdym wymiarze!
25. Dobrze ciepłą wodę z cytryną, a zimą jeszcze z imbirem.
26. Moje kwitnące róże, szczególnie Charles Austin, Leander. I róża Piano – zwaliła mnie z nóg, gdy zobaczyłam ją pierwszy raz. 
27. Światło zapalonej lampy solnej.
28. Palić świeczki, zwłaszcza jesienią i zimą.
29. Ogniska.
30. Rozmawiać o energii, duchowości, przepływie.
31. Malować obrazy. Najlepiej dla kogoś 🙂
32. Książki ułożone kolorystycznie. Uczta dla zmysłu wzroku!
33. Brzozy i wierzby. (Wszystkie drzewa są wyjątkowe i je kocham. Brzozy i wierzby darzę jednak szczególną uwagą)
34. Karteczki post-it.
35. Sprawdzać energetycznie – rośliny, miejsca, pomieszczenia, ludzi…
36. Różowe chmury.
37. Zachody słońca.
38. Spokojną taflę jeziora.
39. Kwitnące miskanty. Pędzle na końcach źdźbeł trawy są urzekające, zwłaszcza, gdy falują na wietrze.
40. Obserwować ptaki przy karmniku. To swoiste filmy akcji dostępne z mojego okna w kuchni. Co tam się dzieje! Uwielbiam też już sam ten moment jak czekają na mnie.
41. Muzykę Tony Andersona. Najczęściej towarzyszy mi przy pisaniu i malowaniu.
42. Mój gabinet. Stworzyłam sobie przestrzeń wspaniałą do pracy, medytacji, rozmów, kreacji.
43. Ciekawość monstery. Niesamowite, jak ta roślina kocha ludzi i jest ich ciekawa! I zamiokulkasy – ta ich życzliwość, spokojna obserwacja, bezwzględne „jestem”. Kocham te moje zamiokulkasy (jeden ma już 20 lat!)
44. Poczucie dobrze wykonanego zadania.
45. Ten moment gdy ogłaszam rodzinie: „Idę do ogrodu”. Gdziekolwiek jest mój pies, w kilka sekund znajduje się przy mnie, szczęśliwy i gotowy do wyjścia! Jak ja!
46. Rozmawiać o kwiatach, roślinach, ogrodzie.
47. Ważki.
48. Ciepło rozpalonego zimą kominka.
49. Układać kamienie w ogrodzie. To pewien rodzaj medytacji.
50. Momenty olśnienia. Własne i cudze, gdy pracuję z ludźmi. Niesamowicie energetyczne chwile!
51. Dziurawiec. Głóg. Miętę. I hyzop. I kwiaty czarnego bzu… Tu mnie masz, kocham zioła!
52. Książki Jane Austen, Naomi Novik,Urszuli LeGuin, Janet Winterson, Elizabeth Gilbert…
53. Oglądać zdjęcia i filmy z naszych rodzinnych wakacji. Samo montowanie filmów z wakacji choć zajmuje mi czasem 2-3 tygodnie pracy w tak zwanym międzyczasie, jest super satysfakcjonujące!
54. Chodzić po górach.
55. Klimat wokół schroniska Samotnia. Widok, szlak, atmosfera, miejsce. Magia.
56. Zwiedzać ogrody i arboreta.
57. Kakao. Najlepiej gorące. I jeszcze lepiej – z cynamonem!
58. Pióra.

Dziurawiec, który zbieram i suszę na dni bez słońca, jesienne liście złapane w kadr na spacerze, zachód słońca nad cudownym jeziorem i magia ogniska.

59. Komunikatory wideo online, sto razy lepsze, niż rozmowa przez telefon.
60. Gorącą kąpiel z sodą, magnezem, olejkami…
61. Podwózki sąsiedzkie. Ułatwia organizację dnia!
62. Poczucie wdzięczności.
63. Ten moment, gdy dom jest posprzątany i jeszcze nikt nie narobił bałaganu 😉
64. Tworzyć karty symboliczne.
65. Masaże.
66. Ogrzewanie podłogowe.
67. Kolor morza w Chorwacji.
68. Kamienie naturalne. Szczególnie selenit, agat mszysty i ametyst. Ok, kwarc różowy też. I kryształ górski. I cytryn. Dobra, przyznaję, tu też mogłabym sporo wypisać!
69. Drewniane meble.
70. Ręcznie wytwarzane przedmioty z ceramiki, najlepiej codziennego użytku: miseczki, kubki, talerzyki… Nie trzymam ich na żadne specjalne okazje, ani jako dekoracje – są w użytku na co dzień!
81. Olejek z bergamotki. I grejpfruta.
82. Zapach palo santo.
83. Czytać.
84. Być w ogrodze. Tak po prostu.
85. Śpiew kosa. I szpaka.
86. Spacery z moim psem po jesiennym lesie pełnym liści. Ten specyficzny zapach, kolory, cisza…
87. Otrzymywać wiadomość od Wszechświata w tak bezpośredni sposób, że nie można tego przegapić, ani zignorować!
89. Chodzenie boso.
90. Czuć wsparcie od Wszechświata.
91. Święte drzemki.
92. Oglądać wschody słońca na przedwiośniu, gdy otaczające mnie pola często są spowite mgłą. Budzi się nowy dzień i ten moment jest bezcenny!
93. Ten moment, gdy po intensywnym dniu, mogę wreszcie położyć się do łóżka i rozluźnić każdy mięsień pleców.
94. Świąteczne lampki.
95. Masło czosnkowe z ziołami z własnego ogrodu.
96. Widok szronu na roślinach i drzewach gdy świeci słońce.
97. Góry stołowe! W tych skałach jest cudowna energia!
98. Poczucie połączenia, jedności, bycia częścią.
99. Proste i praktyczne rozwiązania.
100. Lody jogurtowe. Moje ulubione!
101. Słuchawki.
102. Kasztany.
103. Ogrody pełne wiejskich kwiatów, ptaków, pełne życia.
104. Synchroniczny lot ptaków.
105. Dotyk mchu.
106. Bezwietrzne dni. W miejscu, w którym mieszkam to rzadkość. Dlatego doceniam każdy dzień bez wiatru (albo z niewielkim, delikatnie przyjemnym wietrzykiem) 🙂
107. Iść do ogrodu i uzbierać miskę pełną pysznego zielska na śniadanie!
108. Dźwięk pianina.
109. Wiklinowe kosze i płotki.
110. Wrażliwą dzikość w sercu.

Serce od Matki Ziemi, które mijam na spacerach z psem; Niebieski łubin na dzikiej łące w Górach Stołowych (przywiozłam sobie trochę nasion i mam go teraz w ogrodzie), kawa o poranku w ogrodzie; Ja z moim futrzanym asystentem 🙂

100 rzeczy, miejsc, ludzi, które kocha Marika
– prawdopodobnie zapisane także w żadnej szczególnej kolejności.

1.Zapach palonych ziaren kawy
2. Trzciny rosnące na skraju lasu
3. Rześkie powietrze
4. Dźwięk deszczu podczas zasypiania
5. Zapach po burzy i magiczna aura
6. Promienie słońca na twarzy
7. Zapach dziko rosnących ziół
8. Szum liści
9. Chodzenie po mchu miękkim jak dywan
10. Poczucie wolności na windsurfingu
11. Przytulanie się do drzew
12. Zapach lasu
13. Zapach sosen i piasku w słoneczny dzień
14. Magiczne pieńki obrośnięte mchem
15. Tańczące na wietrze gałęzie płaczących wierzb
16. Falujące trawy, łąki
17. Wycieczki bliższe i dalsze
18. Prowadzenie samochodu
19. Zmiana perspektywy i bycie pasażerem
20. Polne i leśne drogi
21. Off road
22. Dźwięk koni w galopie
23. Szum fal
24. Układanie wieży z kamieni
25. Przesypywanie piasku między palcami
26. Błyszcząca, mieniąca się tafla wody
27. Bajkowe, brokatowe połacie śniegu

Kolaż Mariki. Ten cudny psiak to Łatka 🙂
Kolaż Mariki

28. Wielkie płatki śniegu opadające leniwie
29. Twarda skorupa śnieżna zapadająca się jak beza
30. Drzewa pokryte szronem i oklejone śniegiem
31. Zwiedzanie górskich szlaków na biegówkach
32. Najlepsze towarzystwo
33. Spontaniczne wycieczki
34. Śpiew ptaków
35. Stukanie dzięcioła lub kilku naraz
36. Tańce ptaków
37. Czaple
38. Towarzystwo ważek
39. Delikatność pliszek
40. Promienie słońca na twarzy
41. Powtarzające się cyfry
42. Synchroniczności
43. Poczucie wewnętrznego słońca w medytacji
44. Wewnętrzny spokój
45. Płacz ze szczęścia
46. Uświadamianie sobie małych cudów
47. Szczery uśmiech bliskiej osoby
48. Głośny śmiech
49. Wspólny śmiech
50. Uśmiech na myśl o kimś
51. Powroty do domu
52. Witające zwierzaki
53. Mięciutkie futerko
54. Małe łapki
55. Wszechobecna miłość
56. Wrażliwość na energie
57. Rozmowy z dziećmi
58. Przesłania w piosenkach
59. Łączenie w całość elementów układanki
60. Burzenie tych układanek
61. Łączenie się ze swoim sercem
62. Poczucie odpuszczenia sobie
63. Beztroskie zabawy z dziećmi
64. Powtarzające się znaki
65. Zapach palonego cukru
66. Zapach pierników i przypraw korzennych
67. Kubek gorącej herbaty w zimny dzień
68. Szklanka zimnej wody w gorący dzień
69. Bieganie w ciepłym letnim deszczu
70. Odczucie mżawki na skórze twarzy
71. Nadchodząca ściana deszczu na tafli jeziora podczas kąpieli
72. Pływanie wpław w jeziorze i skakanie z pomostu
73. Znalezienie czegoś zgubionego
74. Wskoczenie do wygodnego łóżka po długim dniu
75. Mięciutka kołderka
76. Domowa przytulność
77. Klimatyczne światło
78. Patrzenie na świat do góry nogami
79. Stanie na głowie
80. Poczucie balansu
81. Uczenie się nowych rzeczy
82. Jazda na deskorolce
83. Jazda na wrotkach
84. Robienie piruetów, kręcenie się w kółko
85. Jazda na łyżwach na środku jeziora
86. Zmęczenie po wysiłku fizycznym
87. Możliwości mojego ciała
88. Niesamowite zdolności do regeneracji
89. Skakanie po zamarzniętych kałużach i dźwięk pękającego lodu
90. Zachody słońca na środku jeziora
91. Śpiew ptaków o wschodzie słońca
92. Przestrzenny śpiew cykad i świerszczy
93. Lepienie z gliny
94. Korzystanie z naczyń zrobionych przez siebie
95. Naprawienie czegoś w domu lub ogrodzie
96. Uprawianie warzyw i owoców
97. Gotowanie z miłością dla najbliższych
98. Celebrowanie potraw
99. Kolorowe jedzenie
100. Poczucie, że wszystko jest dobrze

Kolaż Mariki
Kolaż Mariki

Zachęcam Cię do stworzenia własnej listy 100 rzeczy, miejsc, ludzi, jakie kochasz, jakie sprawiają Ci radość. 🙂

I jeżeli chcesz się ze mną podzielić swoją listą, śmiało prześlij mi ją na adres: kontakt@beatamakolska.pl

Rekomendowane artykuły